Czym byłby świat designu bez przełamywania barier, wychodzenia naprzeciw powszechnie obowiązującym zasadom, buntowania się przeciwko temu, co znane, lubiane i promowane? Żyjemy w czasach prostoty, minimalizmu, stonowanych barw i jednolitych powierzchni. Jak zatem w takim środowisku radzi sobie kolorowy styl Memphis? Okazuje się, że bardzo dobrze. Odważnie przenika do wnętrz, prezentując zupełnie inną stronę designu niż styl nowoczesny.
Energetyczny eklektyzm w mocnym kolorze
Salon to serce domu – to w tym pomieszczeniu przyjmujemy gości, urządzamy przyjęcia, a na co dzień spędzamy czas z rodziną. Dbamy więc o niego z wyjątkową starannością. Zazwyczaj dominują w nim jasne, stonowane barwy, ale nie w salonie urządzonym w stylu Memphis. Jest on połączeniem szalonych lat 50., nietypowych połączeń i barw pop artu oraz geometrii art deco. Na ścianach zamiast beżu i bieli pojawia się czerwień, pomarańcz, kolor żółty i zielony. Aby jednak wnętrze nie przytłaczało zbyt intensywnymi odcieniami, łączy się je z ponadczasową klasyką, a więc szarością i kolorem drewna, które z kolei często występuje na podłodze. Mocnymi kolorami akcentujemy także poszczególne meble i dekoracje. Czerwona może być już nie tylko sofa, ale też stolik kawowy wyróżniający się futurystyczną formą. W salonie Memphis jest zdecydowanie więcej koloru niż w innych popularnych dzisiaj stylach wnętrzarskich. Okazuje się, że do żółtej sofy fantastycznie pasują żółte zasłony w zielone liście, a na tle granatowej ściany pięknie prezentują się pomarańczowe fotele.
Abstrakcyjnie i w geometryczne wzory
W stylu Memphis bardzo dużo jest geometrii. Jest ona wykorzystywana przy projektowaniu i tworzeniu mebli, jak również na tekstyliach i dekoracjach. Wydaje się więc, że salon Memphis ma coś wspólnego z nowoczesnym salonem. W stylu Memphis z geometrycznymi wzorami postępuje się jednak zdecydowanie bardziej odważnie. Komoda nie musi być po prostu prostopadłościanem, a może być sześcianem wspartym na podstawie w kształcie walca. Geometryczne printy świetnie prezentują się również na dekoracyjnych elementach, takich jak poduszki, zasłony, narzuty czy dywany. Zazwyczaj idealnie proste linie są podkreślone mocnym kolorem. W salonie Memphis może być dużo abstrakcji. Zamiast obrazu z górskim krajobrazem czy też z motywem kwiatów na ścianie będą wisiały plakaty mocno oddziałujące na ludzką wyobraźnię, w których każdy może dostrzec coś zupełnie innego.
Wnętrze z plastiku?
Powiało nieco kiczem, prawda? Plastik nie kojarzy się nam najlepiej, a jednak w salonie Memphis naprawdę prezentuje się doskonale. Może nie do końca jest to tworzywo sztuczne, ale materiał, który świetnie je naśladuje. „Plastikowe” mogą być szafki, komody, krzesła, stół, stolik kawowy, wazony, doniczki i wiszące ozdoby. Właśnie w ten sposób udaje się projektantom zaakcentować buntowniczy charakter wnętrza. Salon w stylu Memphis pomimo obecnego motywu plastiku może być stylowy. Kolorowe meble uzupełniają meble drewniane, które nawiązują do stylu vintage. Są one w naturalnym kolorze drewna, ale też w bieli i szarości. Przykładem nietypowego i jednocześnie świetnie prezentującego się rozwiązania jest stół z drewnianym blatem i granatowymi nogami z połyskiem, któremu towarzyszą transparentne krzesła o klasycznym kształcie. Przezroczyste elementy to kolejna typowa dla stylu Memphis cecha. Pojawia się nie tylko na krzesłach, ale i stołach, witrynach, a nawet fotelach. W salonie w stylu Memphis nie może zabraknąć odważnej kolorystyki stonowanej spokojniejszymi pastelami. Wśród charakterystycznych dla niego printów są geometryczne wzory. Meble inspirowane są plastikiem, przez co nabierają nieco przewrotnego charakteru. Jest też dużo nietypowych rozwiązań, np. transparentne meble i futurystyczne formy będące prawdziwym dziełem sztuki nowoczesnej.
