Skosy są często traktowane jako newralgiczny obszar domu, który raczej ma niewiele możliwości wykorzystania. Zazwyczaj pojawia się pomysł na aranżację sypialni lub pokoju dziecięcego na poddaszu. Rzadko jednak myślimy o skosach w kontekście kuchni. Tymczasem może pod nimi powstać w pełni funkcjonalna, ergonomiczna i bardzo klimatyczna kuchnia. Szczególnie przypadnie do gustu fanom loftów i stylu industrialnego. Na pewno spodoba się miłośnikom skandynawskiego minimalizmu, w którym widoczne są wpływy natury. Jak zaplanować kuchnię pod skosami i cieszyć się funkcjonalnym wnętrzem?
Kuchnia otwarta, w kształcie litery U i L
To, jaki kształt będzie miała nasza kuchnia na poddaszu, w znaczącym stopniu zależy od metrażu oraz wielkości skosów. Im są one większe, tym nasze możliwości nieco mniejsze, co nie oznacza, że tracimy szansę na kuchnię naszych marzeń. Kuchnia w kształcie litery U jest dobrym rozwiązaniem dla osób, które lubią przestrzeń. Sprawdzi się również wszędzie tam, gdzie nie mamy możliwości zamontowania wystarczająco dużej ilości szafek wiszących, a chcemy mieć dużo miejsca do przechowywania. Ponadto kuchnia w kształcie litery U będzie też lekka i z pewnością nie przytłoczy nawet małej powierzchni. Tam, gdzie mamy zdecydowanie ograniczoną przestrzeń, planujemy kuchnię w kształcie litery L. Na pewno będzie to dobry wariant dla wąskich pomieszczeń i wyjątkowo mocnych skosów. Możemy ją zaaranżować nawet tam, gdzie metraż jest wyjątkowo mały. Przytulna kuchnia w kształcie litery L to świetna propozycja dla minimalistów. A czy na poddaszu możemy zaaranżować kuchnię otwartą? Obecnie otwarte przestrzenie są w modzie i ten pomysł wykorzystuje się w większości nowoczesnych wnętrz. Jeżeli pod skosami masz duży metraż, zaaranżuj w tym miejscu salon z kuchnią. W ten sposób powstanie wyjątkowo klimatyczne miejsce, szczególnie jeżeli postawisz na drewno, ciepłe kolory ziemi, lampiony, tapicerowane, miękkie meble i dużo roślinności.
Co z oknem w kuchni na poddaszu?
Jednym z częściej pojawiających się problemów na poddaszu jest okno. Jest nam ono potrzebne, szczególnie w kuchni, aby zapewnić pomieszczeniu właściwą wentylację i uniknąć wysokiego poziomu wilgotności powietrza. Kiedy gotujemy, para wodna osadza się na meblach, które w ten sposób się szybko niszczą. Ponadto na ścianach mogą powstać pleśń i grzyb, czyli szkodliwe dla naszego zdrowia mikroorganizmy. Jak wynika z zaleceń ekspertów, okna w kuchni na poddaszu powinny stanowić 10 procent powierzchni podłogowej. Powinniśmy jednak stosować się do zasady, że im mniejszy kąt nachylenia dachu, tym okno dłuższe. Znacznie lepszym rozwiązaniem będzie zastosowanie dwóch lub trzech mniejszych okien niż jednego większego? Możemy wtedy lepiej gospodarować świeżym powietrzem napływającym do środka, otwierając odpowiednio jedno, dwa lub wszystkie okna, a niekoniecznie od razu zapraszać dużo chłodu do środka.
Meble kuchenne dobrze dopasowane
Przede wszystkim zastanów się nad ich ustawieniem. Kuchnia na poddaszu wymaga zamówienia mebli na wymiar, szczególnie jeżeli chcemy dopasować je do istniejących skosów i maksymalnie wykorzystać całą przestrzeń. W wielu przypadkach podnosi się ścianki kolankowej tak, aby górne mieszkanie pozostawało w pełni ustawne i funkcjonalne. To stwarza nam zdecydowanie więcej możliwości, ponieważ możemy pomieścić więcej sprzętów i mebli. Pod skosami najlepiej jest umieścić np. zlewozmywak, ale już nie warto zdecydować się na ustawienie pod nimi płyty grzewczej. Jest to uwarunkowane koniecznością montażu okapu nad płytą. Ponadto w przypadku skosów bardzo dobrze sprawdzają się półki otwarte, które możemy dopasować idealnie do kształtu pomieszczenia. Nadają całości lekkości i dekoracyjnego charakteru. Ci, którzy poddasza nie mają, bardzo często zazdroszczą tym, którzy wciąż zastanawiają się, jak wykorzystać tę „problematyczną” przestrzeń. Tymczasem może tam powstać naprawdę wspaniała kuchnia, której nie można odmówić funkcjonalności, modnego designu, ciepła i rodzinnego klimatu.